Film polski przypomina o obrazie
Przestrzenie oferowane przez nowoczesne kino1 końca lat pięćdziesiątych nie mają do zaoferowania żadnego konkretnego azylu i skazują swoich bohaterów na wykorzenienie i obcość. Podobnie przedstawia się sytuacja w autorskich filmach Antonioniego czy Felliniego, w dziełach Bergmana z jego targanymi egzystencjalną niepewnością bohaterkami czy wreszcie w kinie polskim po odwilży 1956 roku.
Kiedy po nowatorskim, słynącym z techniki strumienia świadomości Ulissesie wydawało się, że nie sposób już pójść dalej, James Joyce stworzył utwór pod pewnymi względami jeszcze radykalniejszy. W 1939 roku, po siedemnastu latach mozolnego tkania Work in Progress (Dzieła w Toku), zanurzył czytelników w mroczną podświadomość Finnegans Wake.
Wyspa piratów
„Czar książki polega na jej dwoistej naturze – pisałem przed laty. – Pozostając przedmiotem, może być jednocześnie czymś całkiem innym. To sprawa tak dziwna, jak gdyby wyspę z Morza Karaibskiego wraz z oceanem, palmami, piratami i ukrytym skarbem dawało się składać, chować i znów wyjmować z kieszeni.
Ewa Wójtowicz - Pojemność hiper-tekstu. Mark Amerika [fragment książki "Hiperteksty literackie. Literatura i nowe media"]
Mark Amerika (ur. 1960), krytyk sztuki, autor projektów muzycznych i tekstów literackich, performer, kurator projektów sieciowych, badacz i teoretyk. Wykładowca w University of Colorado w Boulder i profesor wizytujący w wielu uczelniach na świecie. Laureat nagrody magazynu „Time” w kategorii innowacyjności.
Jasper Sharp - Japońskie kino erotyczne: sztuka czy przemysł? [fragment książki "Za różową kurtyną. Historia japońskiego kina erotycznego"]
Na brzegach samotnego jeziora, wysoko w górach, grupa półnagich nastolatek uzbrojonych w pistolety maszynowe skacze wokół spętanego żołnierza w służbowym stroju. W zatłoczonym wagonie metra urzędniczka jęczy w ekstazie, kiedy wąsaty jegomość zanurza się pod jej spódnicę.
J. Hoberman, Jonathan Rosenbaum - "Rocky Horror" przychodzi na świat [fragment książki "Midnight Movies: Seans o północy"]
„Zaczęło się od miłosnego hołdu dla nocnych filmów1, a skończyło na nocnym filmie obdarzonym miłością publiczności” – tak oto reżyser Jim Sharman podsumuje ostatecznie twór o nazwie Rocky Horror.
Jest kilka powodów, które stoją za publikacją niniejszej książki. A także za formą jaką książka ta przybrała. Powód pierwszy to fascynacja twórczością Terry’ego Gilliama i chęć ukazania jej w jak najszerszym kontekście, w całej jej specyfice, kunsztowności i konsekwencji.
Mój przyjaciel, Christoph Schlingensief, jest artystą wyjątkowym. Jedną z jego głównych cech (która pozostaje niezmienną, mimo ciągłych zmian tematów i artystycznych środków wyrazu) jest jego ZDOLNOŚĆ DO ZAANGAŻOWANIA: niezłomna wola by – bez względu na rezultat – być autentycznym, poddawać się przeżyciom i natychmiastowym reakcjom.
Michał Kozłowski - Władza. Między wielością a imperium [fragment książki "Sprawa Spinozy. Esej o władzy, naturze i wolności"]
W liście do Jarriga Jellesa z 2 lipca 1674 roku Spinoza wskazuje na istotne różnice między jego własną a Hobbesowską koncepcją polityki. Po pierwsze, twierdzi, że suweren zachowuje swą władzę jedynie na mocy prawa natury, co znaczy, że jego władza sięga wszędzie tam i tylko tam, gdzie sięga jego moc.