Dezydery Barłowski

Fakty są niepodważalne i dla wielu bardzo niewygodne. Wszedłem w ich posiadanie podczas relacjonowania wieczoru wyborczego, toteż by zrozumieć istotę tych szokujących zajść, należy przeczytać dokładnie całą relację. Jest to niezwykle ważne, ponieważ doszło do poważnych nieprawidłowości i świadomy, niezależny odbiorca nie może poddać się ogólnokrajowej narracji.

Michał Sowiński

Podobnie jak w przypadku projektu Mister D, Masłowskiej-autorce felietonów „Zwierciadła” udało się przechwycić i po swojemu powyginać język, którym jesteśmy zewsząd karmieni – dzięki temu udało się jej przeniknąć do sedna tego, co od dłuższego czasu w zasadniczy sposób definiuje polską rzeczywistość – czyli wszechobecnego języka lifestyle'u, nie tylko kulinarnego.

Maja Staśko

Seks to dla kodu antonim, który ujawnia, że wszystko tutaj jest słodko wirtualne – że pod pewnym kątem ciało zwleka się do nieredukowalności (po co chuć? po co wydzieliny? po co ruchy frykcyjne? po co, gdy można po prostu skopiować i wkleić?). W The Sims™ 1 dziecko robiło się pod wpływem pocałunków, w The Sims™ 4 wpycha je do brzucha odcieleśnione przegięcie.

Paweł Kaczmarski

Po pierwsze – mamy problem z formą. To znaczy – my, krytycy i recenzenci, mamy problem z formami (i gatunkami) samej krytyki literackiej. O ile można się pewnie kłócić, że jest to nieco mniej istotne w przypadku teorii czy historii literatury, o tyle krytyka literacka powinna rozumieć właśnie rolę formy: to, że wybór stylu, gatunku, konwencji odchyla i różnicuje znaczenia.

Marek Tobolewski

Nie był bohaterem i nie marzył o sławie. Nieświadomie wcielił w życie XX-wieczny reklamowy slogan Ogilvy’ego: „Wyróżniaj się albo zgiń”. I przeszedł do historii (anty)marketingu. Poznajcie Mike Camerona, zanim otworzycie kolejną colę. Było to nie tak dawno temu w Ameryce. W najlepsze trwała wojna między dwoma potęgami – imperium Coca-Coli i mocarstwem Pepsi.

Gabriel Krawczyk

Katalogowanie tekstów kultury często pozbawia ich świeżości, psując zawartą w nich niespodziankę. Jeszcze zanim siadasz przed ekranem, wiesz, czego się spodziewać. Twórcy Fortitude lekce sobie ważą takie etykietki. Dziurawią dna gatunkowych szufladek, czyniąc z oczekiwań i pragnień rozsiadłych na kanapach kinomanów kolorowe tutti frutti.

Jakub Socha

Prus odważne odsłania swoją bezsilność, ślepy zaułek, w który zabrnęła. Mów do mnie z kolejnej sztampowej społecznej opowiastki zamienia się niepostrzeżenie w coś dużo bardziej intrygującego – w opowieść o samej praktyce dokumentalnej. Film Marty Prus (...) uwypukla coś szalenie ciekawego: odwrócenie wektorów.

Maja Staśko

W rzeczywistości istnieje tutaj tylko jedna płeć – męska. A zatem nie ma zmiany płci, nie ma transseksualistów ani transwestytów. Anna Grodzka nie ma tu racji bytu – tym bardziej nie może zostać prezydentką, a nawet zebrać 200 000. podpisów. Ale bez obaw – prezydentów i tak tu nie ma, bo nie ma władz ani prawa.

Agnieszka Pudełko

Krakowski realizm knajpiany – tak krytycy literaccy nazwali nurt we współczesnej literaturze dotyczący opisywania krakowskich lokali w powieściach i wierszach. Ten fenomen kulturowy (bo chyba można użyć takiego określenia, skoro akcja ponad 100. książek toczy się w knajpach), zdecydowanie różni się od wizerunku Krakowa lansowanego w folderach promocyjnych.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information