Piotr Macierzyński

Wysłałem wiersze na konkurs w Mińsku Mazowieckim. Wielkie było moje zdziwienie, gdy po około dwóch tygodniach otrzymałem mail od organizatorów. Czyżby konkurs był już rozstrzygnięty? Przed upływem terminu zgłaszania prac? Otworzono moje godło pod pretekstem sprawdzenia, czy podałem wszystkie dane! I okazało się, że organizator wyczuł braki nosem. Pod rygorem wykluczenia z konkursu żądał, bym ponownie wypełnił metryczkę i wysłał ją pocztą (...)

Julia Girulska

Podejrzewałam od dłuższego czasu, że coś się musi kryć za ambiwalentnym stosunkiem naszego Króla Komedii do narkotyków i koruta, z czego ten ostatni jest raczej oswojony w kręgach artystycznych i zakładam, że pośród nowojorskich komików także. (...) U Louiego palenie trawki zdaje się należeć do przykrych obowiązków wypełnianych czasem z pobudek towarzyskich, np. po występie, w towarzystwie fanów.

Przemysław Witkowski

Zdałem sobie w pewnym momencie sprawę, że opis „żywił się korzonkami i jagodami” stosowany do umartwiających się pustelników może być opisem aktualnej mody mód, bezglutenowego weganizmu. Dieta ta, wykluczająca mięso, nabiał i część zbóż zawierających gluten w swojej pokarmowej bazie nie różni się od tej eremickiej. Czym bowiem są marchewka i truskawka, jeśli nie korzonkiem i jagódką? Żywiąc się tym, czym się żywimy, dla pokolenia moich dziadków, bylibyśmy pokoleniem dziadów.

Czytaj dalej

Jakub Socha

Jeden ze znajomych napisał niedawno, że ten film jest spełnionym snem polskiej krytyki o rodzimym kinie środka. Nie mam takich snów, nie śnię o polskim kinie środka, wolę nie tracić czasu na ustalanie, gdzie jest ten środek. W ogóle rozmowy o snach wydają mi się trochę nudne. A jednak obejrzałem Faceta (nie)potrzebnego od zaraz Weroniki Migoń – choć dopiero w momencie, gdy trafił na DVD – żeby przekonać się, jak wygląda ten „spełniony sen”. Czy przypomina on koszmar? Nie, to by było zbyt łatwe.

Czytaj dalej

Jan Bińczycki

Na pierwszy rzut oka Nędzole – najnowsza powieść Zbigniewa Masternaka – to zbiór anegdot, książka o letniej temperaturze, przynależąca do literatury obyczajowej. Jej wartość wybrzmiewa dopiero wtedy, gdy umieści się ją w kontekście całości szeroko zakrojonego projektu literackiego autora Księstwa.

Czytaj dalej

Agnieszka Pudełko

Sława alkoholowych ekscesów Macieja Maleńczuka sięga daleko poza obszar królewskiego miasta Krakowa. Sam śpiewał zresztą, że: „W tym mieście trudno jest żyć, / w tym mieście wódkę trzeba pić. / Trudno jest nie pić, / trudno, bo trudno jest żyć. // W tym mieście trudno rano wstać, / chyba że już zacząłeś grzać. / Trudno tu żyć, / można tylko grzać albo pić”1. W ostatnich latach, poza masowymi koncertami, w Krakowie Maleńczuka można spotkać rzadko. Jednakże w wielu utworach znajdziemy opisy knajpianych historii, których jest głównym bohaterem, chociaż prawie nigdy nie zostaje wymieniony w nich z imienia i nazwiska.

Czytaj dalej

Robert Rybicki

To ten fąjeton, fajketon, fajeton, Fai-Teng, fiut on. Tak tak, kontrola płci, nazwij to rodzajem męskim, nazwij to rodzajem żeńskim, nazwij to, kwa mać, bo to kwa mać jest nowym „bluzgowem”, bęcwaliszczem podprogowym po wyborach w 2005 roku, więc napisz to w rodzaju prawicowym, nazwij to w rodzaju lewicowym, tak tak, kontrola polityczna, nazwij z lewej, nazwij z prawej, to już prawie boks, wierz w lewe i prawe, a przecwelą Cię na wolności – policjanci.

Czytaj dalej

Piotr Macierzyński

„Zwieńczeniem Festiwalu Poezji było spotkanie z poetami: Piotrem Macierzyńskim, Tomaszem Pułką i Łukaszem Podgórnim oraz koncert opolskiego Zespołu News w składzie (Waldemar Orłowski – gitarzysta na co dzień grający z Patrycją Markowską oraz Kuba Kęsy, znany z programu telewizyjnego »Idol«). Wieczór muzyczno-poetycki odbył się w pubie Pod Papugami” – tak to wygląda oficjalnie, oczami Instytutu Książki, który wykładał fundusze na imprezy literackie pod szyldem Pora Poezji.

Czytaj dalej

Sabina Misiarz-Filipek

Fot. Jakub DąbrowskiZasmuca mnie fakt (choć może w grę powinny tu wchodzić uczucia bardziej namiętne), że w czasie, kiedy nie można otworzyć lodówki, by nie natrafić w niej na cudzy światopogląd, nie można pójść do teatru, żeby się o cudzy światopogląd nie potknąć, o poezji też rozmawia się z perspektywy światopoglądu.

Czytaj dalej

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information