Szansa na lepsze życie została jednak zaprzepaszczona i Jo musiała opuścić Nowy Jork. Za ostatnie pieniądze, które w dodatku nie były jej pieniędzmi, kupiła bilet na samolot, cały swój dobytek spakowała do jednej walizki w mniej niż pół godziny.
Szansa na lepsze życie została jednak zaprzepaszczona i Jo musiała opuścić Nowy Jork. Za ostatnie pieniądze, które w dodatku nie były jej pieniędzmi, kupiła bilet na samolot, cały swój dobytek spakowała do jednej walizki w mniej niż pół godziny.