Dlaczego warto pojechać na Wschód? Bo warto się przekonać na własnej skórze, że gdzieś jest gorzej niż u nas. Bo można tam przeżyć coś intensywnego na postsowieckich gruzach. Bo można odkryć świat, który w mistrzowski sposób opisał Ziemowit Szczerek w "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian".
- Podczas pierwszej wizyty na Ukrainie czułem się jak w alternatywnej rzeczywistości – wspominał w Trójce pisarz i dziennikarz Ziemowit Szczerek, autor książki "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian".
Bohater książki korzysta z tego wszystkiego, co przyniosła transformacja: podróżuje, słucha nowej muzyki, ogląda filmy na kasetach wideo i kupuje czajnik elektryczny, który z przyzwyczajenia stawia na gazie.
W podcaście na stronie TOK FM Ziemowit Szczerek opowiada o literaturze gonzo, tajnej historii Słowian i swojej książce. Słucha Łukasz Wojtusik.
Ziemowit Szczerek czyta fragment swojej debiutanckiej książki "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian". Muzyka: Thymn Chase. Współpraca: Aleksandra Małecka, Kaja Puto.
Fragment improwizowanej na zdezelowanym sprzęcie komputerowym sesji nagraniowej, w której udział wzięli: Tomasz Pułka, Łukasz Podgórni i Wojciech Stępień. Ten pierwszy recytuje partie świeżo napisanego tekstu włączonego później do tomu narkotycznej prozy "Vida Local". Kraków, 2008 r.
Audiobook „Kebab Meister” nie jest prostym przełożeniem tego, co napisane, na to, co mówione. To eksperymentalna forma, w której dochodzi do połączenia tekstu i dźwięku. Najnowsza książka Darka Foksa podzielona jest na 93 części, podobnie jak jej wersja audio. Jednakże poza głosem autora, czytającego kolejne fragmenty swojej prozy, na płycie można znaleźć wiele innych dźwięków, które nie są jedynie ozdobnikami, lecz stanowią swoisty komentarz, formę interpretacji tekstu.
Z Ziemowitem Szczerkiem, autorem książki "Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian", rozmawia w dniu premiery Gocha Nieciecka.
"- Wydaje się, że cały rynek literacki jest wykreowany przez instytucje, terminy, rynek grantów. To budyneczek, który pęka, więc już od pewnego czasu twórcy mają poczucie, że coś w polskiej kulturze musi się wydarzyć - przewiduje Darek Foks, pisarz, redaktor >>Twórczości<<."