Sabina Drąg

W autobusach upchnięci jeden koło drugiego jadą uczestnicy i uczestniczki programu. Pomyślnie przeszli kwalifikacje. Zostali nominowani do udziału. Szczęśliwcy z umowami na pół gwizdka. Elastyczne, kapitalistyczne realia konkursu, wielka gra i koło fortuny. Jadą. Czyści, zwarci i gotowi na to, co przyniesie dzień. Obędzie się pewnie bez większych zaskoczeń.

Jan Bińczycki / Spółdzielnia Ogniwo

Miejsce: ulica Paulińska w Krakowie. Trudne zadanie: wiarygodnie przedstawić to, że grupa ludzi z własnej woli, entuzjastycznie oddaje się fizycznej pracy, której efekt wykracza poza logikę prostego, mierzalnego zysku. Magnetyczny zapis w dyktafonie nie przekazuje ładunku radości, jaką emanowali członkowie i członkinie Spółdzielni Ogniwo, opowiadając o swojej pracy przy odnawianiu lokalu na piętrze kamienicy.

Olga Stawińska

W podstawówkach nas uczono, jak rozpoznać biedę. Na pozytywistycznych nowelkach i ocenzurowanych baśniach Andersena. Przypominało to trochę takie hit and run – wskaż biedę ruchem frykcyjnym na podłym osiedlu i ucieknij sportowym samochodem. W naszych lekturach dziewczynka z zapałkami była biedna i było to widać, miała połatane ubranie, zaczerwieniony z mrozu nos i umorusaną, zrozpaczoną twarz.

Jakub Baran

Podobno praca przechodzi do lamusa. W procesie produkcyjnym zastępują nas maszyny i zasób ludzki z Trzeciego Świata, ważne stają się umiejętności miękkie i social skills. Praca coraz częściej traktowana jest jako hobby, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że czas wolny poświęcamy na bezpłatne staże, które często wymagają od nas wkładu własnego?

Ewa Hołuszko

W ciągu ostatnich dziesięciu lat spór ideologiczny oparty na różnych wizjach przyszłości kraju spowodował pęknięcie całego społeczeństwa na dwa antagonistyczne obozy. Skoro trwa wojna o spadek ideologiczny, to powinny istnieć jakieś ważne wzorce pochodzące z naszej niedawnej przeszłości, które próbujemy realizować w naszym codziennym życiu. Niestety, z solidarnościowych idei, które niegdyś napędzały tak potężny ruch, niewiele pozostało.

Numer o pracy

Numer o pracy
Wśród autorek i autorów: Marek Tobolewski, Ewa Chudoba, Krzysztof Wołodźko, Szymon Kukulak, Ewa Hołuszko, Ewelina Sasin, Jan Bińczycki, Dariusz Eckert, Dezydery Barłowski, Łukasz Grzymalski i inni.

Ołeksij Czupa

Polska wydawała mi się najbardziej komfortowym miejscem na świecie, a moja wyobraźnia posłusznie przybliżała tamtejsze życie do rajskich standardów. Budynki w centrum zbudowane były z karmelu, dresiarze słuchali Szopena, czytali Wojaczka, a zwykli Polacy byli elegancko ubrani i szlachetni. Należało to wtedy sprawdzić w praktyce, ale znów jakoś się nie składało i nie składało.

Łukasz Grzesiczak

Największym i najpopularniejszym polskim pisarzem jest Jerzy Andrzejewski, a młodzi Polacy ubierają się dostojnie w stylu Małego Księcia. Polki są nudne, seks uprawiają po ślubie, zwykle podczas wyrabiania pierogów. Tyle ten opis ma wspólnego z dzisiejszą Polską, co opinie polskiego czechofila ze współczesnymi Czechami.

Małogrzata Rejmer

Ktoś mi kiedyś powiedział, że Albańczycy rodzą się w mercedesach. Na pewno wielu w nich umarło, bo – jak głoszą coraz mniej wiarygodne statystyki – połowa samochodów w Albanii to mercedesy. Wydawać by się mogło, że fiksacja na punkcie jednej marki samochodu jest irracjonalna, ale jak się okazuje, nie ma nic bardziej racjonalnego niż niemiecki mercedes na albańskiej drodze.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information