Dolna półka (1): Poruszenia emocjonalne! Znajdź je!
Uczą nas w szkołach, czym jest bohater zbiorowy na przykładzie chłopów w Chłopach i studentów w Lalce. Ja, gdybym miała jakikolwiek wpływ na podstawę programową w szkołach średnich, dołączyłabym do tego zestawu książkę Iana Philipsa Lost and Found. Pet posters from around the Word.
Udowodnij, że w Lost and Found występuje bohater zbiorowy. Udowodnij, że zagubione psy, koty, żółwie, papużki, fretki, a nawet jeden sandwich to przykład tragicznego bohatera zbiorowego. Wyciśnij łzę wzruszenia i zostań dobrym człowiekiem.
Ian Phillips stworzył wyjątkową antologię plakatów zaginionych zwierząt z całego świata. Taki trochę art projekt, ale też – o czym Philips pisze we wstępie – „łamiąca serca historia o miłości, stracie i przyjaźni”. Historie spisane kredkami, mazakami, długopisami, wydrukowane w kolorze, czarno-białe, ze zdjęciami lub bez, z niezgrabnymi rysunkami albo składające się z samej tylko skąpej, choć bolesnej (auuu!), informacji o stracie. Jednymi z moich ulubionych ogłoszeń z ostatniej kategorii to plakat kota Ringera – pod imieniem i lakonicznym opisem (kręcony ogon) umieszczono zdanie: „I really miss him and i would like him home for Xmas. Thank you”, oraz wyznanie zgubionego węża Bo: „I swear, I didn't mean to get lost, it just sorta happened”.
Trudno mi coś o tej książce napisać, gdy wzruszenie ściska gardło. Spróbuję zatem z innej strony.
Poza kontekst sentymentalnych plakatów wychodzą poważni (choć z pewnością nie mniej zatroskani) eks-właściciele Black Laba:
To było Emo. A są też graficzne perły jak: „Mały pies – duża nagroda”:
czy „glam plakat Starry Smooth Hound”:
Na niektórych ogłoszeniach nie została podjęta nawet próba przybliżenia wizerunku zwierzaka („TURTLE. FIND HIM”), na innych pupili nie da się odróżnić od zgrai liszajów na czarnej plamie. Nie szkodzi, świadczy to o uczuciu. Susan ma przecież jasne oczy:
a Teddy lubi towarzystwo kwiatów:
Ta cudowna książka kończy się rzeczowymi poradami na temat tego, jak stworzyć najbardziej efektywny plakat, jak powinno wyglądać dołączone zdjęcie, które informacje są najistotniejsze i które powinny się w sporządzanym ogłoszeniu znaleźć.
P.S. Chciałam być zjadliwa i szydzić z umysłowo niezrównoważonych książek, ale z tej nie umiem. Dziękuję Patrycji i Robertowi, od których Lost... dostałam i którzy zadedykowali ją mi i moim zwierzętom.
(Jarka R.I.P. – never forget!)
• • •
Dolna półka spis odcinków
• • •
Odkrywamy literackie guilty plesaures. W Dolnej półce piszemy o książkach niedocenianych, marginalnych, wyszperanych w wyprzedaży albo zdobytych w inny, przypadkowy sposób. Napisz i Ty! Koniecznie z informacją o sposobie zdobycia i tym, co lektura z dolnej półki wniosła w Twoje życie. Najlepsze wyznania nagrodzimy książkami z wyższych półek. Czekamy na zwierzenia z wstydliwych lektur pod adresem portal@ha.art.pl
• • •
Julia Orsz-Wolf (ur. 1986, w Krakowie) – doktorantka na UJ. Pisze i tłumaczy. Publikowała m.in w „Odrze”, „Fa-Arcie”, „Ricie Baum”, „Czasie Kultury” i paru innych zagranicznych gazetkach. Bored teenager.