niz
KsiążkaMaciej Topolski

Niż

Niż Macieja Topolskiego to zbiór próz poetyckich zawierających elementy eseju i reportażu, które poświęcone są pracy kelnerskiej. Książka podzielona została na pięć części (poprzedzonych cytatami z podręcznika przygotowującego do zawodu kelnera), w których autor opisuje kolejne aspekty pracy w gastronomii. Od rekrutacji przez kontakt z klientem po...Read More

Rzut kośćmi nigdy nie zniesie przypadku

Stéphane Mallarmé

Rzut koścmi nigdy nie zniesie przypadku

Tytuł: Rzut kośćmi nigdy nie zniesie przypadku
Autor: Stéphane Mallarmé
ISBN: 83-89911-30-2
Redakcja: Katarzyna Bazarnik, Zenon Fajfer
Seria: Liberatura
Tłumaczenie: Tomasz Różycki
Cena: 29 zł
Data Premiery: 2005-xx-xx

Zarówno twórczość Stéphane'a Mallarmé (1842-1898), jak i jego myśl teoretyczna, mają dla liberatury znaczenie fundamentalne. W zbiorze "Divagations" (1897) francuski symbolista zawarł pionierskie rozważania na temat książki i jej relacji z poetyckim słowem, niezwykle inspirującą rolę odegrał również nigdy nie zrealizowany projekt Księgi, będący dla twórców liberatury wciąż aktualnym wyzwaniem. Przede wszystkim jednak Mallarmé jest autorem prawdziwego arcydzieła liberatury: poematu przestrzennego "Un coup de dés jamais n'abolira le hasard" - "Rzut kośćmi nigdy nie zniesie przypadku".

Utwór ten nie miał dotąd szczęścia do polskich wydawców. Był już wprawdzie kilkakrotnie publikowany (w przekładach Macieja Żurowskiego, Jacka Trznadla i Adama Ważyka), zawsze jednak z mniej lub bardziej poważnymi odstępstwami od oryginalnego układu typograficznego i licznymi błędami edytorskimi, rażąco wypaczającymi intencje poety. Nowy przekład Tomasza Różyckiego jest od tych błędów wolny, dzięki czemu polski czytelnik otrzymuje znacznie prawdziwszy obraz dzieła Mallarmégo. Istotną przy tym nowością w porównaniu z poprzednimi polskimi edycjami "Un coup de dés" jest prezentacja poematu w obu znanych wersjach: z roku 1897 (wydrukowanej w piśmie "Cosmopolis") oraz w wersji ostatecznej, wydanej w formie książkowej w roku 1914. Różnią się one krojem czcionek i układem przestrzennym (pierwsza zajmuje 9 stron, druga - 21), występują również drobne różnice w warstwie werbalnej - wszystko to znalazło odzwierciedlenie w niniejszej, dwujęzycznej edycji.

 

• • •

 

• • •

Ze wstępu:

"Według Valéry'ego, "kto nie odrzucił złożonych tekstów Mallarmégo, zaczynał niepostrzeżenie uczyć się na nowo sztuki czytania", co znaczyło także powrót do zagubionej przez pośpieszne czytanie gazet i przeskakiwania z kolumny na kolumnę intensywnej powolności spojrzenia, która uchwyciłaby całość słownych powiązań jednym rzutem oka, jednym spojrzeniem. Ta nowa sztuka czytania i patrzenia nie mogłaby, rzecz jasna, powstać, gdyby nie radykalna rewolucja typograficzna, której efektem jest "Rzut kośćmi". [...]

Ale "Rzut kośćmi", poza tym, że mnoży interpretacje i rodzaje czcionek, że składa się i wykłada na wszystkie strony, jest także - może nawet przede wszystkim - wielkim poematem metafizycznym, w którym dochodzi do inscenizacji wielkiej gry, jaką poeta przez całe lata toczył z istnieniem i nicością."

Michał Paweł Markowski

• • •

Z posłowia:

"Przestwór mallarmé'ańskiej Księgi, jak czasoprzestrzeń w einsteinowskiej wizji świata, staje się wartością dynamiczną, nie tylko zależną od treści utworu, ale i tę treść współkształtującą. "Książka, całkowita ekspansja litery, musi wprost z niej wydobyć ruchliwość i będąc przestrzenną, przez odpowiedniki, rozpocząć grę nie wiadomo jaką, która potwierdzi fikcję" - mówi/pisze Mallarmé. "Zdanie, które we mnie bierze swój początek - (...) ujęte zwięźle, chce, żeby wszystko na świecie istniało po to, by skończyć się książką". Śmierć poety przerwała prace nad Księgą, pozostawiając nam tylko strzępy jego wizji. Lecz niewątpliwie dwoma Rzutami kośćmi - tym wykonanym jeszcze za życia, na łamach pisma "Cosmopolis" a zwłaszcza tym drugim, wykonanym już w "okolicznościach wiecznych", w roku 1914 - Mallarmé przyczynił się, jak mało kto przed nim i niewielu po nim, do iście einsteinowskiego przewrotu w literaturze. Przewrotu, który polega na odejściu od neutralnego statusu przedmiotu zwanego książką i włączeniu go w obręb dzieła.

Przewrót ten nazywamy liberaturą."

Katarzyna Bazarnik i Zenon Fajfer

• • •

Spis treści:

Michał Paweł Markowski, "Nicość i czcionka. Wprowadzenie do lektury Rzutu kośćmi Stéphane'a Mallarmé"
"Nota redakcyjna. O wcześniejszych przypadkach Rzutu kośćmi Stéphane Mallarmé"
"Un Coup de Dés jamais n'abolira le Hasard" ("Cosmopolis" no 17, mai 1897)
"Rzut Kośćmi nigdy nie zniesie Przypadku", przekład Tomasz Różycki
"Un coup de dés jamais n'abolira le hasard" ("Gallimard", juillet 1914)
"Rzut kośćmi nigdy nie zniesie przypadku", przekład Tomasz Różycki
Tomasz Różycki, "Kilka słów po przekładzie"
Katarzyna Bazarnik, Zenon Fajfer, "Dwa Rzuty kośćmi czyli szczególna i ogólna teoria liberatury"

• • •

Rzut kośćmi nigdy nie zniesie przypadku w naszej księgarni internetowej

Zapowiedzi

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information