Gdy zostałem Waldemarem Bezrobotnym Socjologiem, nie musiałem już nikogo prosić o urlop. Pierwszym pociągiem udałem się na Costa Łeba, do Nadmorskiego Centrum Chujozy, jak dumnie głosił transparent przy wjeździe do miasta. Ponoć koszty wdrożenia tej odważnej strategii marketingowej, u której podstaw leżała śmiała idea: „Mówimy, jak jest”, zwrócą się już w 2022.
Przybyłem i zobaczyłem bank przy deptaku. Wszedłem jak stałem i skierowałem się do stanowiska, przy którym #fuksjowe paznokcie... urzędowały. Jeszcze tylko przez chwilę, pomyślałem. I zapytałem o możliwość pożyczki.