Gromadka obdartusów rozstępuje się na boki, gdy podchodzisz. Obok ciebie rozgrzewa się jeden z nich i wiadomo, że to wy dwaj staniecie w szranki, a hałaśliwa widownia kibicować będzie tylko jednemu. Zbierasz z chodnika kilka żetonów i dajesz znać swojemu rywalowi, by rozpoczął pierwszy.
Rzucasz po jednym razie kostką: raz za nicponia, raz za siebie: