Sławek Shuty - Blok, re-edycja 2019

Smułka

IX Piętro

Tadek z Marzeną wybierają się na wakacje do Tajlandii. Hotel, w którym będą mieszkać położony jest, co ważne, tylko 20 metrów od plaży, ale i tak nie trzeba będzie chodzić tak daleko, bo pod oknami usytuowano basen. Marzena marzy o pięknej opaleniźnie, a Tadek ma zamiar łowić ryby. W przerwach rzecz jasna od pieprzenia się z nieletnimi tajkami. Jednak Marzena nie musi o tym nic wiedzieć. Lepiej niech się w spokoju opala i nie truje dupy.

Być może wybiorą się razem na walki bokserów tajskich. Bardzo często dochodzi do krwawych nokautów. Być może, że spróbują mięsa węża. Tadek planuje też złapać i ususzyć skorpiona. Jeżeli się uda to dokupi sobie nerkę, podobno są tam tanie, a jego jest niestety prawie rozwalona. Po co przepłacać?

Jako autoryzowanego dilera białego proszku stać go na to czy tamto, w zasadzie gdyby tak pomyślał mógłby wymienić sobie przestarzałą wersję przełyku na nową, bezpieczną immunologicznie. To samo z wątrobą, ale po co wykosztowywać się na raz? Lepiej zakosztować trochę przyjemności z młodymi tajkami, podobno technika posunęła się tam tak bardzo, że ich ponętne ciała wyposażone są w czujniki, reagujące na światło, ruch, dotyk, dźwięk i łaskotanie. Mają dodatkowo wbudowane mikrofon i głośniki, przez które głośno chwalą możliwości seksualne partnera, mruczą z zadowolenia i wzdychają. Ich skomplikowane wnętrze umożliwia komunikowanie się w językach chińskim, tajskim i hebrajskim oraz rozmyślanie o tematach ostatecznych. A na dodatek w momencie silnego uniesienia wydzielają przez skórę słodki syrop klonowy. . Słodki syrop klonowy.., hmn.., Tadek oblizał się na samą myśl.