Marek i Jacek w jednym spali bloku. Marek na czwartym. A Jacek na szóstym.
Jacek gra w kosza. On lubi sport. Lubić sport, ja barcco lubić sport - mówi Jacek. Potem kłócą się z dobrze uformowanym Markiem jaki był wynik i ją chrupki. Jacek kłóci się z jego rzeźbą i bicepsem. Nie jest taki cwany jak mu się wydaje. Jest słabszy i gorzej uformowany. Ty być gorzej wyrzeźbiony. Ty pierdolony taki owaki. Ty. Chyba ty. Właśnie że ty. A właśnie że ty. Do porozumienia za buca fiuta dojść nie mogą. Siedemdziesiąt dwa do ilu? Do czterdziestu? Co ty dupcysz? Masz to obcykane. Pierwszy raz gram no mówi ci. Już ci wierze. Masz to na komputerze. Potem w te innom. Pełna fifa chapionschip. Anal total oral brutal. Onal. Han Solo. Aral petrol. King Burger. Auto. Buty Bata. Dredy. Kreda. Ścieżka. Proszek. Laki spajki. Bluza wiesz jaka amerykańska. Z nadrukiem. Dynamic.
Ene due rike fake. Torba kurwa ósme smake. Deus deus kosmateus i morele baks. Ejże. Poleżje. Sam jesteś? Spuś z tonu. Starej nie ma. Zadzwoń do niego. Do kogo? Do niego. Aha. Może co ma mocniejszego. Smarujesz jedziesz. Może ona będzie? Ona? Pohuj? Ci pakrzywa. Wyskocz po co do nocnego. W dupe mnie pocałuj. Takiśje? Wco grasz? Już ide. Dajżese pojeździć. No masz. Uła. Ale. Znasz tą marke? Eee.. co z..? Szmata. Pieróg? Ujdzie pompa? Tylko. Nie kcem się angażować. Po co? Wersracze i ciepłe majtki. Ułusz se to jakoś. Nie móf jej tego. Czego? O tym. Potrzymaj. Tu se musisz wybrać marke. I trase. Tu cie mam. Marek jest doprym rajdofcom.
Wszyscy jesteśmy doprymi rajdofcami. Marek rajtuje po pierfsze w domu w moni torze a po drugie zadumla po oziedlu audem dady, a dada był w austrii ziesięć lat a po trzedzie duszo o tym opowiata i bluje flekmom na godnik. Zaszywa się w opiatach mamy naleśniki z borófkami i seta na szkle kop koncentrat ultra siek bebechy muzk stajem w popszek i hyc hyc dancich se zdzirkami ulice opok dwordza po sienszkiej pradzy. Staś go na to nelw zdredzowy i tiki fiki miki na twasz. Jak sie maż, dopre dopre icie icie piano piano langzam mowie ci ona jest nienormalna zarzuciła mi ostatnio ze jezdem w pistu jepanym komputerofcom, a nie? No nie. A ty? Tesz nie.
S'marzysz'co? Kreski? Larwy? Kiszki? Pompy? Monika? Fika ci co? Cipucha? Ściśnie gruchę? Swędzi cie bat? Koleszko. Zazen. Ostatniożem takiej jednej. Wsadosen. Na desce. Pociąg. Sysysysy. Kolejka. Patelnia. Była. Nie darmo. Wartało? No. Wiertło. Wyciąg goryczkowy. Kasza gryczana. Gorące zimnioki. Myk. Chwila china. Kupap. Anin.
Ej. Choś tu. Po co? Choś tu. Skon jesteś? Stamtąd. Koleszko? Gdzie mieszkosz? Tam tam. Wydojem cie. Buraku. Znuciło si sie łodychanie prostym nosem? Masz problem? Tamara? Wież do kogo? Zwaszyć cie. Na huki mnie bieszesz? Ee? Akcja. Pełny nocnik. Spaż. Ciepły oddech. Przytup. Buracctwo. White star brigade. Cracovia bad boys.