Chochołka o pszekach (1)

Anastazja Naumenko

Cykl dostarczający informacji z pierwszej ręki o tym, jak mieszka się Ukraince w Polsce i co przeciętna przedstawicielka tej narodowości myśli o Polakach, którzy przez ogromną ilość syczących dźwięków (na których łamią język chyba wszyscy obcokrajowcy) nazywani są przez Ukraińców „pszekami”. Krótkie notki pokażą także, jak odbiera polską codzienność studentka, która przed przeprowadzką musiała przestudiować słownik z przekleństwami, aby unikać kłopotliwych sytuacji, które i tak się zdarzają.

 

 

Chochołka o pszekach (1)

 

Kiedy jeździłam do Krakowa przed rozpoczęciem studiów, myślałam, że nawet nieźle sobie radzę z polskim językiem. Wtedy nie zastanawiałam się nad tym, że niezbędne słownictwo sprowadza się do zdań typu: „Ile kosztuje”, „Potrzebuję reklamówkę”, „Rozmiar trzydzieści siedem” (odzież i buty były wtedy tanie w porównaniu z ukraińskimi) oraz do zwrotów grzecznościowych. Rodzina zachwycała się tym, jak dobrze udaje mi się komunikować, a ja byłam prawie pewna, że szybko sobie poradzę przebywając w Polsce na stałe.

Nie wiem, czy tylko ja tak myślałam w trakcie nauki języka, ale byłam pewna, że jak nie będę wiedziała jakiego słowa użyć, to będę mówiła „a po rosyjsku to brzmi...” i wszyscy będą rozumieli, o co mi chodzi, będą słuchali z zainteresowaniem i uważali to za zabawny szczegół. To jasne. Okazuje się, że najczęściej podobne uwagi nikogo nie interesują i działają tylko w gronie słowianofilów.

Wiadomo, kiedy przyjechałam do Polski, ciężko było mi się z kimkolwiek dogadać. Czasami prosiłam kogoś, by wydrukował tekst, a dostawałam plik na maila zamiast wydruku. Pewnego razu zdarzyło mi się nawet w imieniu znajomej Polki napisać maila do pani profesor. Chciałam pomóc koleżance zbudować dobry wizerunek, więc starałam się być maksymalnie uprzejma zaczynając list od „Witam serdecznie” i kończąc „Pozdrawiam ciepło”.

Ale nie to stanowi podstawowy problem. Można się domyślić, że jest nim akcent. Trudno wyćwiczyć wymowę, kiedy z założenia nie rozróżniasz „l” od „ł” (ale za to bardzo naturalnymi są dwie różne wymowy litery „g”), a ilość dźwięków typu „sz”, „cz”, „ś”, „ć” (pomijając „ą” i „ę”) sprawia problem nie tylko w piśmie. Dopiero po zamieszkaniu w Polsce zrozumiałam, dlaczego u nas Polacy nazywani są często „pszekami”. Kolejny problem – użycie męskich i żeńskich końcówek w czasownikach. Chyba dopiero po dwóch latach spędzonych w Polsce zaczęłam stosować końcówki „ły” – i to w sytuacjach, kiedy chciałam wykazać się dobrą znajomością języka.

Często zdarzało mi się, zresztą nie zmieniło się to do dziś, mylenie końcówek, używanie niewłaściwych słów (kiedyś na zajęciach z historii sztuki starałam się przypomnieć znajomej, jak wygląda obraz Wolność wiodąca lud na barykady, więc zaczęłam od opisu kobiety „z ogoloną piersią”) lub wplatanie do polskiego ukraińskich lub rosyjskich słów. Zawsze istnieje mała szansa, że będzie ono podobne w dwóch językach, ale ta reguła raczej nie działa i jest zmodyfikowaną wersją tej pierwszej, dotyczącej użycia słów w autentycznej postaci.

Może warto zakończyć tym, że do tej pory nie znam nazw zwierząt i narządów ciała (Polacy dołożyli wszelkich starań, żeby nauczyć mnie przynajmniej tych najbardziej podstawowych, ale moja wiedza w tym zakresie nadal nie jest kompletna). Najlepszym według mnie polskim słowem jest „kumpel”, ponieważ idealnie oddaje charakter takiej przyjaźni, a w języku rosyjskim brzmi absolutnie nieatrakcyjnie.

• • •

Chochołka o pszekach – spis odcinków

• • •

Anastazja Naumenko (ur. 1995) – studiuje, pracuje, rysuje. Już trzeci rok mieszka w Polsce i jest ciekawa różnic kulturowych pomiędzy słowiańskimi narodami. Przez ten czas nie udało jej się pozbyć dystansu do polskiej rzeczywistości, ale nauczyła się myśleć w tym języku.

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information