Flarf jest przeciwieństwem konceptualizmu. Kenneth Goldsmith pisał, że konceptualizm jest jak Apollo, podczas gdy Flarf to Dionizos. W tym pierwszym przeważa koncept, czy nad nim praca, we Flarfie chaos i brak uporządkowania. Obydwa jednak nurty stały się bardzo istotne dla najnowszych praktyk pisania literatury eksperymentalnej. Obydwa także są efektem wpływu logiki mediów cyfrowych na strategie pisania. Dla praktyków Flarfu najważniejsze jest to, że poezja/literatura powstaje za pomocą wyszukiwarki. Twórcy wpisują hasła w jej okno, następnie kopiują do edytorów tekstowych znalezione słowa, zdania, frazy i z nich rzeźbią mniejsze lub większe wiersze. Jedne bardziej z sensem, inne sensu pozbawione. Poezja Flarf jest ekspresją bez autora, a poetą staje się wyszukiwarką. Wiersze stają się zbiorowe i oddają procesy kolektywnego użycia języka.

Amerykańską poezję Flarf można znaleźć w internecie, główną formą publikacji tych wierszy były listy dyskusyjne czy e-maile, wreszcie zaczęto także wydawać osobne tomiki, aż w końcu – w 2017 roku – ukazała się papierowa antologia  Flarf: An Anthology of Flarf. Niniejsze wiersze napisane w języku polskim stanowią próbę przeniesienia metody Flarfu na rodzimy grunt. Zorganizowane są wokół jednego tematu. Wychodzą od idei narodowej wyszukiwarki, ograniczonej jedynie do niepodległościowych haseł, wszechobecnych w sferze publicznej. O takiej idei narodowej wyszukiwarki usłyszałem we wrześniu 2017, będąc przejazdem w Warszawie. Wszystkie zamieszczone wiersze powstały dzięki wyszukiwarce Google. To z tekstów uzyskanych z wyszukiwań haseł, które znajdują się w tytułach, zostały wyrzeźbione wiersze. Przy całej poważności i dostojeństwie konceptualizmu (czy konceptualnych żartów) Flarf jest także rodzajem bardzo kiczowatej twórczości.

Piotr Marecki

Niepodległa Doodle

Takiego wydarzenia w Tuliszkowie jeszcze nie było!
Napis przybrał biało-czerwone barwy, a symbolem Polski jest ptak,
który ponad połowę roku spędza jak najdalej się da
i wraca tylko po to, żeby karmić niechciane młode.

Amerykański dziennik przedstawił dowody, że Google i Facebook
ordynarnie manipulowały uroczystą mszą św. i uroczystym apel dla wszystkich,
ograniczając dostęp do przekazu najbardziej znanych pieśni i piosenek patriotycznych
oraz historii w ożywionych obrazach.

Chciałem uwiecznić tę chwilę, wklejając zrzut ekranu.
Oprócz ciasteczek wysyłanych z naszego serwera za pośrednictwem naszych witryn
wysyłani są wszyscy lubiący śpiewać i kochający Polskę.

Pojęcie patriotyzmu najczęściej wyjaśniane jest jako postawa
związana z utrudnieniami w ruchu oraz zamknięciem hipermarketów i dużych sklepów.
To wstyd tego nie wiedzieć i zwyczajnie się błaźnić.

Rzeźby i krzyże z Google

Lewactwo z Google usuwa krzyże z kościołów.
Co robi ze złomem? Steampunkowe rzeźby, dzieła sztuki.
Tyle zachodu, żeby pozbyć się jednego z symboli cywilizacji?
Nie chcę marnować sił na jakieś bzdurne spiny i dissy.

Gigant tłumaczy:
„Przepraszamy, wynika to z błędu w naszym automatycznym mechanizmie modelowania”.
Dajcie spokój. Nie wszystko, co pojawia się w internecie, musicie brać na serio.
Kiedy wyjadą wczasowicze, krzyże odzyskują swój klimat.

W oparach unoszącej się nad łąkami mgły można dostrzec
lipowych Aniołków – kolorowych, śpiewających, roześmianych,
a czasem grających na instrumentach.

Chcielibyśmy zaproponować Państwu pozycjonowanie stron do rączek małych twórców.
Dziwne plamy, zamazane części, geometryczne „dziury”…
Krzyże dla diabetyków.

Wyciągnięta ręka Smoleńska

Żyjemy na takiej samej kupie kamieni, z tym że ta kupa jest bukiem,
który zginął w katastrofie i doczekał się własnego pomnika.
Ubolewamy nad pęknięciem wielkiego człowieka odlanego z metalu,
ale starannej ekspertyzie poddamy zarówno gilzy, jak i kule.

Film robiony trzęsącą ręką przedstawia to zdarzenie własnymi słowami,
ale pokazuje okolice brzozy i nogi składanej operacyjnie.
Młodzieniec w jasnej tunice, pochylony w stronę matki,
ma postawiony nagrobek na grobie rodziny.

Przyjdź, zanurz się w Jego życie. Prostsza będzie Twoja
prezydencka świta posłów, senatorów, narodu elita,
gdyby zadziałała fizyka w kroku nieprzerwanym.

Skrzyknijmy się, aby ten ogień wyciągnięty z życiorysu nie był nadaremny,
uchodzisz w górę wspomnień. Gęsto parując.
Przewrót umysłowy w Polsce ma szansę w końcu się zabliźnić.

Ekshumacja Sorosa

Nie ujawniamy, o czyj grób chodzi,
a przecież zdrajcy wspomagani pozarządowo przez
nagie, nieumyte ciało alimenciarza Kijowskiego
GWAŁCĄ żałobę ludzi dotkniętych tragedią.

Najpierw znajdziemy „żołnierzy wyklętych”, potem wyniesiemy komunistów,
„w futrach z norek”, które zostały włożone do foliowych worków.
To efekt wielkiej, zagranicznej inwestycji w proaborcyjne wiece.
„Przekażmy sobie znak pokoju”.

Profanacja, drugi Katyń, Jedwabne, barbarzyństwo –
robale zeżrą wszystkie relikwie szczątków żydowskich
i środki z amerykańskiego budżetu do promowania w świecie rządu satanistów.

Sześć rodzin złożyło do Prokuratury Krajowej swój sprzeciw,
wykorzystując administrację Stanów Zjednoczonych,
na podpaloną instalację, która chodzi na jego pasku i poucza katolików.

Miesięcznica Donalda

Wiedźmy i czarownice z całego świata
przy jednoczesnej porażce niemieckich towarzyszy
rzuciły klątwę na Krakowskie Przedmieście zastawione barierkami.
Przeciwnicy zapowiedzieli najlepsze memy.

Zgromadzeni skandowali: „Wy, jako niewolnicy,
dajcie upust swojej złości wobec tego,
jak Casanova traktował swoje kochanki.
Hej, poniżam kobiety i uchodzi mi to na sucho!”.

Chrześcijanie zaś modlą się za nich.
Było bardzo dużo apokaliptycznych flag.
A Ruskie zinfiltrowały administrację.

Im bliżej setnych, doszło do przepychanek z organami
największego arsenału nuklearnego na świecie.
Strona go wspierająca straci niepodległość.

Pedagogika wstydu w memach

Dotarliśmy do listy wstydu szkalującej polski punkt widzenia
i niektórych porażek „dobrej zmiany”.
Polskość w przestrzeni publicznej jawi się jako nienormalność,
wynikająca z niezrozumienia, co się dzieje z ciałem.

Bezrefleksyjna proeuropejskość i Prezydent, który stał się internetem,
ironia, ojkofobia, duma, poczucie winy, miłość, empatia
powodują, że na drugi dzień otworzyłam wino, które miało być na kolację
z jednym z wymiarów wideoblogów.

Czy Polskość to temat do niskokulturowych tekstów?
Nawet Jan Paweł II cofa się w swoich analizach.
Wstyd mu za gdańszczan, że na to pozwolili i dalej pozwalają,

na próg doświadczenia seksualnego
za sprawą
prymitywnych żartów.

Spisek żydowski Pietrzaka

Taka sobie fascynacja prawdą historyczną
w matce ojczyźnie, co wam dawała cycka przez setki lat,
oraz reakcja bydła na światowy spisek
przeciwko cywilizacji łacińskiej i katolicyzmowi

sprowokowała kryzys w rządzie pod egidą ortodoksów.
Nie obrażaj swojego guru, bo on też ma komunistyczne korzenie!
Występował w kabarecie, pogrążony w amoku euroazjatyckim,
jest już w Polsce i nadal walczy o uniewinnienie.

Czy nie uznajesz wyniku demokratycznych wyborów,
tak ciebie cudze życiorysy pasjonują, że aż musiałeś ze wstydu wykasować życiorys?
Sąd musi wiedzieć dokładnie, co się stało,
to konieczne do sprawiedliwego bohaterów…

Pan Bóg oceni nie tylko naszą gorliwość,
aby spłacić roszczenia ortodoksów.

Reparacje Rejtana

Każdy głupiec i szalony posiada swoją własną książeczkę,
w której odnotowywane są zarówno
pandemiczne wojenne straty ze strony Rosji,
jak i zalegające zwały śniegu.

Polskich władz nie interesują
spadochrony, helikoptery
czy paszporty z Litwy,
ale od Niemiec przejmiemy część ich terytorium.

Prawnicy w ramach retorsji 
znajdą formułę na żądanie,
ten arcypolski gest.

Piersią będziemy bronić dostępu, tylko do czego?
Wielkiej Trójcy, internetu, GSM, VHF?
Gniazda zdrady i sprzedawczykowstwa.

Szkalujący Polskę suweren

Powiązani z UB rezydenci okradają
tę hienę, syna sowieckich komuchów Lisa,
ten bez odrobiny wstydu pluje na prezydenta
nieprawdziwego państwa. To kret, który szkodzi.

Jest coś przerażającego w dużej części społeczeństwa,
które wybrało nacjonalistyczną partię z łaski Boga.
Wśród oszołomów namaszczonych przez diabła
startuje kampania „koniec z nadskakiwaniem Niemcom”.

W Liście polskiego szlachcica do księcia Metternicha,
opublikowanym po tym, jak w niemieckiej telewizji znowu pojawiły się
elukubracje i niewygodne prawdy o polskiej armii,

mowa o maszerujących, o idei spaceru,
autorytetach – Sorosie finansującym skurwysynów,
Grossie za kasę bazującym na niewiedzy opinii publicznej.

Wieszanie dwóch wątrób Kulsona

Miliony Polaków chciałoby mieć takie szczęście jak
gość do góry nogami na przystanku autobusowym.
Gdyby to była prawda, to po marszu zabawią się
w konfederatów, którzy nie wierzą w odrobienie strat i awans.

Cały internet szuka czarnucha duchowieństwa, który
dziennikarzom nie chciał zdradzić swojego nazwiska.
Policja postanowiła zorganizować konferencję z 11 listopada
w Warszawie z detoksykacją organizmu.

Nie możemy ustalić przyczyny przewlekłego zmęczenia
marskości młodszego aspiranta imigranta,
który jest prymitywem, jakich mało.

Polacy sami czują potrzebę senności,
nie Bóg, ale partia im pomoże.
Tak może być latami.