Bańki polskie
Wyobraźmy sobie, że wszystkie książki to bańki. Bańki dzielimy na mydlane i lecznicze. Puszczanie baniek mydlanych w kolorach tęczy sprawia przyjemność i zatruwa świat, dlatego nazywamy je bańkami antypolskimi. Stawianie baniek leczniczych ma cel głęboko moralny i bywa bolesne, dlatego nazywamy je bańkami polskimi.
Jako człowiek prawy i sprawiedliwy zajmuję się bańkami polskimi. Bańkę polską stawia się na Chrystusowym ciele Polski, by nabrzmiało do czerwoności. Jeśliby naciąć nabrzmiałe miejsce, bańkę zaleje piękna, bo polska, czerwona jucha.
Prawicowi pisarze piszą prawicowe książki, czyli stawiają bańki na Chrystusowym ciele Polski. Prowadzą terapię polskich idei, odnawiają polskie tradycje i polskość ocalają. Oto zmartwychwstaje Mesjasz Narodów. Postawiony na nogi przychodzi świat oswobodzić – od belzebubblów. Wszystko dzięki bańkom polskim: książkom polskich literatów, dla których dobro Rzeczpospolitej jest zawsze najwyższym nakazem.
Miejmy to już z bańki. Oto bańka polska.
PS Możliwe, że autor się myli, a powyższy wstęp jest bańką spekulacyjną.
[Grafika: Szymon Skalski]
Bańki polskie:
- Bańki polskie (1): "7:27 do Smoleńska" Marcina Wolskiego
- Bańki polskie (2): "Spotkałam kiedyś prawdziwego hipstera" Maryny Miklaszewskiej
- Bańki polskie (3): "Operacja Chusta" Tomasza Terlikowskiego
- Bańki polskie (4): "Rycerze lasu" Joanny Gajewskiej i Weroniki Zaguły
• • •
Filip Fierek – publikował w Popmodernie, Midraszu, Fabulariach i artPapierze. Badacz baniek polskich.