Pozdrowienia ze świata [fragmenty]

Dominika Dymińska

Czarny Protest, feminizm, miłość, praca, Polska. W swojej trzeciej książce nominowana do Nagrody Nike Dominika Dymińska walczy z ustawionymi gośćmi, którzy chcą decydować o naszym życiu. I ich pokonuje, pokonujemy wszystkie.

 

 

 

 

 

 

Ledwo życie

Znam już na pamięć numer mojej karty kredytowej.
Udawanie bogatej nawet dobrze mi się udaje.
Z uczuć natomiast czuję głównie wkurw i zażenowanie.
Oto siły napędowe mojej pracy twórczej:
wkurw i zażenowanie.
Doświadczenie miałkości i histerii.
Nie wszystko jest przeze mnie lubione,
mało co jest komentowane.
A przez ciebie, mój drogi?
Co u ciebie w ogóle, co mi dzisiaj powiesz?
Czy znasz na pamięć numer swojej karty kredytowej?
Co poza tym numerem jeszcze wiesz o sobie?

 

 

 

Mięso

Ludzie od zawsze jedli mięso.
Najpierw mieszkali w jaskiniach,
potem myśleli, że ziemia jest płaska.
Aż nagle zrobili o tak: pstryk
i znaleźli się w XXI wieku,
gdzie próbują żyć według barbarzyńskich zasad swoich przodków,
o których nawet nie mają pojęcia.

Człowiek podobno jest drapieżnikiem.
Czyżby?
Nawet gdy idzie do supermarketu
polować na mięso w puszce?

A ty co takiego ostatnio upolowałeś?
Jakiego użyłeś narzędzia?
Czy musiałeś gonić swoją ofiarę?
Czy raczej szedłeś ku niej spacerem,
zadowolony,
z wysoko podniesioną głową,
kiedy ona leżała już martwa,
nie przypominając nawet samej siebie?

Pamiętasz, ostatnio mieliśmy z tego bekę:
jak się nazywa wegetarianin za sterami samolotu?
Pilot, jebany rasisto.
A ty jesteś Polakiem, więc masz obowiązki polskie:
szacunek wobec słabszych,
współczucie,
sprzeciw wobec przemocy.
Więc zanim powiesz, że nic cię to nie obchodzi,
pamiętaj, że mięso jest drogie.
Droższe niż pieniądze.

 

 

 

14.12.2016

Próbowałam sprawdzić w internecie,
co to wyje za oknem.
Bo po pierwsze jest pierwsza w nocy,
a po drugie rocznica stanu wojennego była wczoraj.
Zanim zdążyłam sprawdzić – przestało.
Rano sprawdziłam w internecie, jaka jest pogoda.
Odsłoniłam okno – tak było, jak miało: śnieg z deszczem.
Wiadomość to może nie najlepsza,
ale przynajmniej to prawda.
Poza tym z mediów płynie:
a) legitymizowana nieprawda
lub
b) obrzydliwa prawda.
Taka jak nowy pomysł polski na polskie kobiety:
rodzenie dzieci z gwałtów
i upośledzonych,
rodzenie bez opieki,
rodzenie na podłodze,
karmienie w toalecie.
Macie się nie obnosić.

Szkoda, że was tak nie brzydzą gwałty i nadużycia,
jak was brzydzą porody i dzieci.
A oto wypowiedziana na głos tajemnica:
tak, nam wszystkim cieknie krew z macicy.
Nawet najpiękniejszym.
Tak NATURA chciała.
Wasze obrzydzenie was powinno brzydzić.

 

• • •

Kontakt w sprawie egzemplarzy recenzenckich: jakub.baran@ha.art.pl

• • •

Więcej o książce Pozdrowienia ze świata Dominiki Dymińskiej w katalogu wydawniczym Korporacji Ha!art

Pozdrowienia ze świata w naszej księgarni internetowej

• • •

Dominika Dymińska

(1991) Pisarka, językoznawczyni, tłumaczka kilku języków, w tym polskiego na polski, studentka gender studies IBL PAN, feministka. Debiutowała w 2012 książką Mięso (Wydawnictwo Krytyki Politycznej), w 2016 roku wydala książkę Danke.

Czytaj dalej

• • •

Matronat:

Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information