Interesujący nas stan skupienia materii to faza. Faza, która oscyluje z coraz mniejszą częstotliwością: znaki zamieniają się w martwe piksele, wreszcie w spacje; obszar zaznaczenia ścieka do wnętrza wiadra. Podgórniego, co czuć, zajmują przedmioty. Ich liczbę w zbiorze (po wstępnej analizie) oceniam na 304.

Czy możemy w związku z tym wyróżnić tekst rzeczy*? Może. Twórczość Podgórniego zawiera rzeczy tekstowe z coraz większą częstotliwością.

Piotr Puldzian Płucienniczak, postpoeta

burza uderzyła w mój router

trans | trans | trans
dosypałem ci prochów do liry
będziesz syp(i)ać jak kogut od teraz
rewaloryzacjo dzbanuszka! masz
wspaniałe popioły! ja dzwonię po gliny
detektyw poirot nakrył czaszkę
handlującą morfiną – skrawkiem płótna od razu!
powykręcało jej łapska w składni!
chcę krzyczeć!
napisałem wiersz w paincie!

wow!

Z kozą, z petem i napojem

Lubisz ptaki? Wolisz za- czy roz- ładunek?
Kąpiący się ksiądz, niechcący, rozchlapał częstotliwość
W barze. Trafił trzy gwiazdki (skubany). Następnie
Ścianę. Kiedyś przestał kipieć, a my nabraliśmy wprawy
Do świętego kielicha. Ty byś chciał tak chlupotać
Będąc wprawą w naczyniu? Taaak! – wrzeszczą dzieci.
(Pierdolona dzieciarnia, którą jara tort struny.) Taaak!

Rozładunek trwał krótko. Chmury miały srebrne
Ustawienia pod sobą. Chcecie tutaj kozę albo małą hondę?
Do pracy silnika uwiązałbym sianko (żeby stracić
Dziewictwo). Żeby nic nie stracić (żeby stracić dziewictwo,
Nie wolno ścian trafiać. Trzeba walić do góry – sądzi
Dusza promu). / Gorzko, gorzko – całuję się z gałęzią.
Kiedyś będzie kusząca jak samotność przy barze.

Mam pomysł na łzę.

Pojechać gdzieś bez sensu i tam się zachowywać.
Pomysł znad rzeki. Mężczyzna niszczy rzekę
kijaszkiem pierwiastka. Powiem ci, że zmiękłem.

ciepło to software piecyka

1
ciepło to software piecyka
windowsem piecyka jest węgiel
mac osem piecyka jest węgiel
piecyk to klasyczny hardware
a węgiel ma czarny i trudny
a węgiel ma czarny i trudny
nieprzenikniony jak jądro ofiary

2
więc śpiewaj misko psia
pies jest modułem
kot jest modułem: ładuje się

3
wybacz mi boże grzebanie w plikach

Wiersz dla Tomasza Pułki

Wyobraź sobie, że za („bądź” przed)
konsoletą siada sobie (powtórzę ci:)

kopczyk

ryżu – i steruje. Po staroświecku ster
-uje, wiadomo, kurwa, on „steruje”! Mało
się odsłania garaży dla znaczeń. Jedną

ręką w majtkach / Głowy
nie liczmy.
Głowa się bawi tyłkiem dekodera. /

, gdy druga „urządza” śniadanie dla jaźni. (I

jeszcze jedno: nie ma
podróbek – nawet choroby są oryginalne!)

B

Masz teraz wiadro silników, żarty się ciebie
trzymają. Kto zaznaczył niebo?

Błękit jest barwą wieczystego zaznaczenia.
Spróbuj umówić się z barwą –

gdzie się ustawicie? Skończyły się żarty
pod bladym pojęciem. Takie odznaczenie,

upieczony rodzaj.

Fotografia kursora

|

• • •

Wydawnictwo ukazało się cyfrowym nakładem Rozdzielczości Chleba i papierowym Korporacji Ha!art, we współpracy z labelem Pawlacz Perski, który wyposażył tomik w płytę CD.

• • •

Integralną częścią wydawnictwa jest album audio (CD), stanowiący zapis niezwykle nerwowego dialogu między postcyfrową muzyką Porcji Rosołowych i (post?!)cybernetyczną poezją Podgórniego, której dźwiękową interpretację powierzono ekipie znanych (i mniej znanych) syntezatorów mowy.

• • •

• • •

Łukasz Podgórni (ur. 1984) – artysta deadline'owy; wytwórca grafik, aplikacji i niezidentyfikowanych obiektów literackich; rzeźbi w plikach audio i tresuje syntezatory mowy podczas występów scenicznych. Sygnował manifesty poezji cybernetycznej, współtworzy(ł) związane z nią inicjatywy (http://cichynabiau.blogspot.com, http://perfokarta.net). Autor tomiku noce i pętle (2010), współautor biuletynu poetyckiego Kryzys (2009) i poezjograficznego splita wgraa (2012). Wraz z Urszulą Pawlicką opracował zbiór cyfrowych adaptacji wierszy Tytusa Czyżewskiego (2012). Namiary: http://szafranchinche.ovh.org

• • •

Więcej o książce i albumie audio Skanowanie balu Łukasza Podgórniego i Porcji Rosołowych w katalogu wydawniczym Korporacji Ha!art

Skanowanie balu w naszej księgarni internetowej