Radosław Nowakowski o "Prospekcie emisyjnym" Krzysztofa Bartnickiego
Kilka dni temu skończyłem czytać "Prospekt emisyjny" i muszę przyznać, że czytanie sprawiło mi wielka frajdę. I zupełnie nie przeszkadzało mi to, że niektórych fragmentów nie rozumiałem (ot, choćby dlatego, że giełda jako taka jest dla mnie zjawiskiem zupełnie niezrozumiałym), bo z kolei w innych czułem się jak w domu.
Napiszę więc tylko tyle, że jeśli kiedyś w Liberlandii pojawi się giełda (bo zacząłem się nad tym zastanawiać), to chyba jedynymi akcjami dopuszczonymi do obrotu będą akcje Komandora.
Radosław Nowakowski
• • •
Więcej o książce Prospekt emisyjny Krzysztofa Bartnickiego w katalogu wydawniczym Korporacji Ha!art
Prospekt emisyjny w naszej księgarni internetowej