Afrykańskie korzenie UFO

Anthony Joseph / Książka

W gorącej i hedonistycznej atmosferze Toucan Bay, karaibskiej enklawy na planecie Kunu Supia, z pustyni powraca legendarny szmugler syntetycznej melaniny Joe Sambucus Nigra. Za głowę dilera wyznaczono nagrodę, a w portowym burdelo-barze „U Houdiniego” czeka na niego gromada wrogów, w…

Historie o ludziach z wolnego wybiegu. Pasty i skity

Sławomir Shuty / Książka

"Historie o ludziach z wolnego wybiegu. Pasty i skity" to pierwszy sezon serialu dokumentującego zielone wieloświaty. Wchodzimy w butach w życie społeczności przemasowionej bez zastanowienia w trakcie jej upadku z kosmicznego drzewa braku czasu i empatii. Zaludniające zielony mixkosmos hominidy…

Zaczarowany uber

Zenon Sakson / Książka

***Zrodzone z podziemia psychoaktywne bajdy tajemniczego geniusza, którego tropem idą tylko prawdziwi dzicy detektywi literatury polskiej. Zaszyfrowany anty-jaszczurzy przekaz, literackie mołotowy rzucone ku chwale Santa Muerte. Meskalina kipi w garczku, ciało zabitego Buddy gnije na trakcie z Polski do Meksyku,…

Niż

Maciej Topolski / Książka

Niż Macieja Topolskiego to zbiór próz poetyckich zawierających elementy eseju i reportażu, a poświęconych pracy kelnerskiej. Książka została podzielona na pięć części, w których autor porusza kolejne aspekty pracy w gastronomii. Od rekrutacji przez kontakt z klientem po problematyczne relacje…

Pokolenie wyżu depresyjnego

Michał Tabaczyński / Książka

Depresyjne przebudzenia, poranny szczyt depresji, depresyjna droga do pracy, sama praca – jeszcze bardziej depresyjna. Depresyjne samochody i depresyjne korki, w których te samochody beznadziejnie tkwią. Depresyjna literatura i muzyka depresji w tle. Depresyjne kolacje i przedsenne miłosne uniesienia naznaczone…

Oni migają tymi kolorami w sposób profesjonalny. Narodziny gamedevu z ducha demosceny w Polsce

Piotr Marecki, Tomasz Tdc Cieślewicz / Książka

Obecnie, gry komputerowe produkowane w Polsce stanowią jedną z najbardziej na świecie rozpoznawalnych marek. Jak jednak wyglądały początki rodzimego gamedevu? Czy wszyscy twórcy gier się do nich dziś przyznają? Jaki był wpływ demosceny na gry? I co autorzy gier z…

Nauka i praca

Aleksandra Waliszewska / Książka

Album Aleksandry Waliszewskiej. Aleksandra Waliszewska - lubi wydawać albumy.   Dear Customer! If you want to order the book and have it shipped abroad, please contact us at dystrybucja@ha.art.pl

Dropie

Natalka Suszczyńska / Książka /

W Polsce, w której wysokie czynsze, niskopłatna posada w bankomacie, gadające ptaki, uchodźcy z krajów Beneluksu oraz psy upijające się w tawernach są na porządku dziennym, dziewczyna o refleksyjnej naturze mierzy się z wejściem w dorosłość.

Gigusie

Gigusie / Książka

Jakub Michalczenia ma znakomity zmysł obserwacji, co dla prozaika realisty jest ogromnie istotne. Świat, który opisuje, jest prawdziwy i wiarygodny, czytelnik nie ma wątpliwości, że to wszystko prawda, że tacy ludzie istnieją i takie jest ich życie.Kazimierz Orłoś  To nie…

Dziwka

Dziwka / Książka

Weronika pada ofiarą zbrodni ze szczególnym okrucieństwem. Jej przyjaciółka Mery wraca do znienawidzonego rodzinnego miasta, by znaleźć mordercę. Jednak gdy słowo "ofiara" przeplata się z "dziwka" łatwo zgubić  właściwy trop. *** Śmierć Weroniki jest przedwczesna, tragiczna i wielce zagadkowa. Prywatne…

Turysta polski w ZSRR

Turysta polski w ZSRR / Książka

Jeśli pół życia się zmyśliło, a resztę przegapiło, to można zawrócić do ostatniego wyraźnego obrazu w pamięci i od niego zacząć jeszcze raz. Nawet jeśli tym obrazem jest Związek Radziecki. Po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego trafiłem na przewodnik po ZSRR,…

Psy ras drobnych

Psy ras drobnych / Książka

Bohaterka: pacjentka (lat 28) depresyjna, bezczynna, zalegająca w łóżku, wycofana z relacji towarzyskich, przyjęta do szpitala psychiatrycznego z powodu pogarszania się stanu psychicznego i nadużywania leków. Cechuje ją postępująca apatia, spadek energii z zaleganiem w łóżku, utrata zainteresowań, gorsze skupienie…

Frontpage Slideshow | Copyright © 2006-2013 JoomlaWorks Ltd.

Mariusz Pisarski - A gdybym był literą? Cyfrowe kaligramy “Liberlandii”

Redakcja

Poezja lingwistyczna potrafi irytować. Ten łatwy do przewidzenia scenariusz - gdzie słowo popycha słowo, zwrot pączkuje na zwrocie, a językowa archeologia rzuca nam w twarz kolejne porcje skojarzeń - jest dobry na wers, na dwa, ale czy na cały tomik, na całą twórczość?

Wiersz poety lingwisty to słowa, które ciągną się za sobą jak biała flanela z kapelusza magika, a królika nie widać.

Pewien trudny do zakwalifikowania utwór, napisany nie wierszem, lecz prozą i czymś na kształt "obrazów słów", uświadomił mi, skąd ta irytacja. Jej powód to linia: odcinek prosty pomiędzy początkiem a końcem zdania, wersu i całego wiersza. Linia - królowa redukcji. Wszystkie skojarzenia, jakie rodzi sobą pojedyncze słowo, każe umieszczać jedno po drugim. Gdy następny zwrot rodzi następne skojarzenia, one także muszą znaleźć swoje miejsce w szeregu. W efekcie te ostatnie znajdują się już w sporej odległości od słowa początkowego. Jest to sztuczne i niesprawiedliwe. Nie pokazuje prawdziwego dystansu, lub jego braku, między pierwszym a ostatnim ze skojarzeniowych elementów. Lecz linia nie daje wyboru: pracę myśli, lub poetyckiej refleksji, musi pokazywać właśnie tak, a nie inaczej.

W sposób odmienny, prawdziwszy, sytuację tę pokazać można na dwa sposoby: albo rozrysowując skojarzeniowe kłącze takim, jakim się staje w toku refleksji, choćby na dwuwymiarowej płaszczyźnie kartki, albo sięgając po przestrzenne metafory komputerowego ekranu. Rozwidlenia wspierają się tu na właściwościach i mechanice medium, sugerują poruszanie się w trójwymiarowej przestrzeni danych. Oba z tych sposobów wykorzystuje w swoim najnowszym hipertekście Liberlandia Radosław Nowakowski. Biała kartka Nowakowskiego wygląda na ekranie tak:

Słowo "imigracja" w puncie A rozgałęzia się na swoją wersję esperanto i angielską: imigrado, imigration, litera G przeciąga naszą uwagę w stronę "uwagi"; z A, które urasta do rangi zakorkowanego skrzyżowania, wypączkowuje "attention", a na dodatek, niczym końcówka włosa, całość dzieli się na mniejsze części, którymi są podobnie zorganizowane, rozgałęziające się kaligramy. W tym momencie kończy się podobieństwo do płaskiej przestrzeni kartki. Przyczepione do liter E, N i małego "a" wyrostki są aktywne. Kliknięcie na nie sprawia, iż zrazu trudne do odczytania - powiększają się do rozmiarów ekranu i przechodzimy do kolejnej strony, jeszcze jednego rozwidlenia. Rozwidlenie okazuje się być figurą naszej lektury, naszej wędrówki po rozrastającej się sieci tekstu:

Drugi kłączasty twór to zbitka słów "narodowa tożsamość-obywatelstwo-azyl-pobyt-więzienie". Jego pędami są klasyczne, opisowe linki. Odsyłają do stron, na których poszczególnym, graficznym hasłom towarzyszy kawałek komentującej je prozy. Na tym etapie rozgałęzienia się kończą, lecz czytając nowy hipertekst Nowakowskiego, czujemy, iż mogłyby one ciągnąć się w nieskończoność. Dlatego też status tego dzieła to wciąż jeszcze "work in progress".

Liberlandia to utwór ambitny, borgesowski. Jego liberackość bardziej totalna, niż poprzednich projektów autora z Dąbrowy Dolnej. To kolejny, jeszcze poważniejszy zamach na tyranię linii, która żywioł opowiadania próbuje wcisnąć w ciasny garniturek spiętej w grzbiecie książki, by sprostać linearnemu savoir vivre. W swoim wywiadzie - manifeście Nowakowski jasno przybliża tło swoich poczynań:

Żadna opowieść nie jest prostym, wybrukowanym traktem - każda jest poplątaną, nieustannie rozgałęziającą się ścieżką biegnącą na różnych poziomach, przez rozmaite warstwy, płaszczyzny, tła. Cały problem polega na tym, jak to ogarnąć na raz, jak jednocześnie podążać tymi wieloma tropami...

Liberlandia to nie tylko rozwidlenia. To także rozwidlający się tekst. Pisany jest on nie sam dla siebie, lecz z dbałością o czytelnika, z rzadko spotykaną w awangardzie empatią. Zachęca się tu czytelnika, by rozgościł się w pojedynczym zdaniu, na pojedynczej stronie, przypomina mu, że jest tu i teraz, a jeśli dotarł aż tutaj, to nie pozostaje nic innego, jak cieszenie się tą chwilą, nawet gdy przemawia ona do nas w esperanto. Do migotliwego ekranu komputera autor wyraźnie pragnie przygwoździć naszą czytającą świadomość, zadomowić ją lub przynajmniej zaprosić na herbatkę. Z tekstu Liberlandii przebija ciepło. Nowakowski jeszcze wyraźniej niż dotychczas elementem empatii łagodzi żywioł eksperymentu: z jednej strony poważna argumentacja, z drugiej - łaskotanie piórkiem. W efekcie rozwidlające się ścieżki spotykają się z paragrafem 22:

Czy można urodzić się Liberlandczykiem? Nie. A jeśli nie można urodzić się Liberlandczykiem, to nie ma też narodu liberlandzkiego. A jeśli nie ma narodu liberlandzkiego, to nie mogą się rodzić Liberlandczycy. To proste.

Liberlandia to hipertekst na horyzoncie. Jego struktura wciąż się wyłania. Na razie dominuje układ osiowy. Wędrówka po tekście przypomina spacer mrówki po gałązce wiosennych bazi. Po odwiedzeniu pojedynczego odrostka, wracamy do głównego pędu. Dokąd jednak idziemy i czy wieczne powroty do strony tytułowej lub tych samych kaligramowych zbitek to reguła, czy tymczasowe roboty na drodze - wciąż nie wiadomo. Najnowszy hipertekst Radosława Nowakowskiego to bowiem dzieło w ruchu w sensie jak najbardziej dosłownym. Za miesiąc będzie ono inne niż dzisiaj, za rok inne niż za miesiąc. Autor pełną garścią czerpie z dobrodziejstw, jakie podsuwa pisanie w sieci i uaktualnia dzieło nie pytając nikogo o zdanie. Za kulisami tego liberackiego hipertekstu wciąż trwa przesuwanie rekwizytów, próby aktorów, regulacja głośności, a reżyser wciąż chyba główkuje, w ilu aktach ma swoje opus pomieścić.

• • •

Mariusz Pisarski - (urodzony w 1973 r.) redaktor naczelny serwisu Techsty - Literatura i Nowe Media. Kurator, tłumacz i producent literatury hipertekstowej.

Online za darmo

ha-art-55-3-2016
Numer specjalny: DANK MEMES

Ha!art 55 3/2016

Numer specjalny: DANK MEMES W środeczku: Ahus, Mateusz Anczykowski, Cichy Nabiau, Cipasek, Czarno-biały Pag, Ewa Kaleta, Princ polo, Top Mem, Przemysław...Więcej...
literatura-polska-po-1989-roku-w-swietle-teorii-pierre-a-bourdieu
Nadrzędnym celem projektu był naukowy opis dwudziestu pięciu lat rozwoju pola literackiego w Polsce (1989–2014) i zachowań jego głównych aktorów (pisarzy...Więcej...
bletka-z-balustrady
Bletka z balustrady to ciąg zdarzeń komponujący cyfrowy wiersz. Algorytm opiera się na ramie syntaktycznej utworu Noga Tadeusza Peipera, z którego zostały...Więcej...
rekopis-znaleziony-w-saragossie-adaptacja-sieciowa
Dzięki umieszczeniu arcymistrzowskiej prozy hrabiego Potockiego w cyfrowym otoczeniu, czytelnik otrzymuje gwarancję świeżej i pełnej przygód lektury....Więcej...

Czasopismo

ha-art-59-3-2017

Ha!art 59 3/2017

Literatura amerykańska XX i XXI wieku, o której nie mieliście pojęcia Autorki i autorzy numeru: Sandy Baldwin, Charles Olson, Piotr Marecki, Araki Yasusada, Shiv Kotecha, Lawrence Giffin, Kenneth...
Projekt Petronela Sztela      Realizacja realis

Nasz serwis używa plików cookies do prawidłowego działania strony. Korzystanie z serwisu bez zmiany ustawień dla plików cookies oznacza, że będą one zapisywane w pamięci urządzenia. Ustawienia te można zmieniać w przeglądarce internetowej. Więcej informacji udostępniamy w naszej polityce prywatności.

Zgadzam się na użycie plików cookies.

EU Cookie Directive Module Information