Urszula Pawlicka - Masmix
Co łączy żółwie z dupcącymi psami? Wbrew pozorom bardzo dużo. Dwa dupcące się psy z okładki tomiku Zespół szkół Tomasza Pułki, podczas spotkania Ha!wangardy w Goldex Poldex, miały obmyć Pułkę z wpływów wychowania i środowiska. Psy miały zostać uwolnione, aby swym wyzwoleniem dopełnić antywieczorek.
Niestety, głodne żółwie nie dopuściły do tak bezpruderyjnego aktu. Można by rzec – szkoda.
Niczym Siostry „Bez Endu” próbowaliśmy aktywować tomik i wydzielać energie, niestety zasilacze uległy zwarciu w wyniku nadmiernego napięcia elektrycznego w Goldex Poldex. Roman Bromboszcz, Łukasz Podgórni i Andrzej Szpindler wyssali z nas wszelką energię, szczególnie Szpindler, którego improwizowane-piskliwe-absurdalne wystąpienie doprowadziło do spięcia – misz-masz bez endu.
Odczyt Zespołu Szkół odbył się w patetycznym nastroju, wbrew pragnieniu samego autora, który w Nędznym rekwizycie twojej wyobraźni stwierdza: „Twój styl zawsze dążył do tego, / by być wysokim, nawet przy / jednoczesnym rumieńcu znamionującym, / iż chce być czytany jak styl niski”. Ceremonialnie przeczytaliśmy o kubku, którego nie mógł znaleźć; nienagannie – o randkowaniu w Internecie; oficjalnie – o mężu Ani Przybylskiej, którego nazwiska nie mógł sobie przypomnieć; okazale – o starych, spoconych kobietach, pracujących w „Gellwe”, naklejających ukraińskie etykiety na napój „Tiger”; podniośle – o oglądaniu porno w kiblu na cudzej przeglądarce; odpowiedzialnie – o małej dziewczynce, która pokazuje faka.
Nowy tomik jest jak masmix – płynny, lekki, smaczny i zdrowy. Oczywiście przyjmowany w ilości nadmiernej może obrócić się przeciwko konsumentowi. Rozpływać się ma w dłoniach, bowiem „wszystko to wina rąk którym ciągle mało / i które próbują unieść więcej niż potrafią” [Abrewiatura]. Tomik jest również jak owy Zespół Szkół, w którym spotkać możemy różne osoby, zachowania i tematy. Poznajemy w nim Tomasza Pułkę, który, z przykrością trzeba rzec, nie przeszedł do następnej klasy. „Jak jest być poetą pracującym jako monter / który – mimo młodego wieku – nosi wąsy, / aż słyszy w Chorzowie od naćpanego fetą / starszego kolegi: „Wantuj to, kurwa, i raczuj!” / i zastyga w przerażającej beztrosce, nie wiedząc, / co to może znaczyć? / Jak jest się myć po pracy? Rozmawiać o czymś weselszym? / Zajebiście” [Łuk] – Pułka skupia się na własnym otoczeniu, na teraźniejszości, postanawia ją przepisać, aby zostać zbawionym przez własną poezję. Pułka uwielbia filozofować szczególnie na własny temat: „Jestem podobny tylko/ do samego siebie. / Połączenie zielonej herbaty / z earl grey’em: poranek (...) Spotkałem siebie, będącego mną” [Nędzny rekwizyt twojej wyobraźni]. W Zespole Szkół dochodzi do głosu ironista, egocentryk i kpiarz, który czuje się na tyle pewny siebie, że może nam przestawić swojego kota, który ma na imię Program i wykonuje polecenia. Nie boi się prowokacyjnie przyznać, że „pisanie nie jest / dłoni pisane” [Wydzielina]. Może przedstawić wiersz konkretny: „22:37 2009-07-29 22:37 2009-07-29”, choćby utwór wcale nim nie był i co więcej – ogłosić go jako pierwszy.
Oprócz poezji wizualnej, ośmiesza również cyberpoezję tworząc wiersz dysinformatywny, oparty na przypadkowym doborze słów swobodnie rozmieszczonych. Określenie: „wiersz dysinformatywny” oraz jego realizacja brzmią na tyle przekonująco, że można by uwierzyć w jakąś ukrytą ideę. Niestety, na dłuższą metę przemawia jedynie strukturalizmem.
W Zespole Szkół powraca oczywiście stały motyw papierosów. Pułka wcześniej twierdził, że: „Palenie przyspiesza starzenie się skóry” [***; Paralaksa w weekend], teraz – że przyjdzie czas to kupi sobie cztery paczki i będzie taki dzień że nie zapali – wtedy może uwierzę, że jest w nim coś z zielonej herbaty. Na razie pracuję nad oddzieleniem masła od margaryny.
• • •
Więcej o książce Zespół Szkół Tomasza Pułki w katalogu wydawniczym Korporacji Ha!art
• • •
• • •
Urszula Pawlicka – (urodzona w 1987 r.) studentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie na kierunkach dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz filologia polska. Współpracuje z redakcją „Portretu" oraz portalem literackim Niedoczytania.pl. Publikowała w „artPapierze”, „Pograniczach” i „Perspektywach Kulturoznawczych”. Fascynuje się związkiem pomiędzy literaturą, a mediami elektronicznymi (szczególnie wpływem nowych mediów).