Poezja zaangażowana. Spotkanie z Iloną Witkowską i Jasiem Kapelą
W ostatni czwartek listopada zapraszamy na spotkanie poświęcone poezji zaangażowanej! Ilona Witkowska, autorka tomiku Lucyfer zwycięża, oraz Jaś Kapela, autor Modlitw dla opornych, zasiądą w klubie PROZA do rozmowy z Mają Staśko, redaktorką serii poetyckiej Ha!artu, w której zostały wydane obie publikacje.
• • •
30 listopada 2017, czwartek, godz. 20:00
PROZA, ul. Przejście Garncarskie 2, Wrocław
Strona wydarzenia na facebooku
• • •
O serii poetyckiej pod red. Mai Staśko:
Z poezją ogólnie jest tak, że siedzi taki pan, a nawet pani, pochyla się nad laptopem i stuka – w domu rodzinnym lub wynajmowanym z koleżanką pokoju, z pustym żołądkiem lub pełnym, w czasie wolnym po pracy na śmieciówce lub etacie bądź bez pracy, z dziećmi na głowie lub na głowie żony. Opublikuje wiersz i dostanie prestiż, czyli nic, a w najlepszym wypadku umowę o dzieło 50 zł brutto, 41 zł netto. Kupi za to papierosy albo tampony. Poetki i poeci, podobnie jak inne pracownice i pracownicy, są totalnie podporządkowani decyzjom gości stojących wyżej od nich. Poetki i poeci, podobnie jak inne lokatorki i lokatorzy, mogą zostać wyrzuceni na bruk. Poetki, podobnie jak inne kobiety, nie są w stanie legalnie przeprowadzić aborcji w Polsce.
Miejsce poezji nie jest na Parnasie, lecz na ziemi, na której żyją ludzie wszystkich ras, płci i narodowości, flora i fauna wszystkich gatunków. Ziemi, która stoi na skraju katastrofy.
Seria Poetycka pod redakcją Mai Staśko prezentuje wiersze poetów i poetek, które działają. Zabierają głos, zajmują stanowisko, wkurwiają i krzyczą. Są zaangażowane, są zaangażowani: feministycznie, ekologicznie, pracowniczo, antykapitalistycznie. Walczą o lepszy świat.
• • •
Ilona Witkowska, Lucyfer zwycięża
ZAMÓW KSIĄŻKĘ W NASZYM E-SKLEPIE
Ilona Witkowska wie, co pisze, a to wcale nieczęste.
Jej wiersze są jak dobrze wymierzone pociski melancholijnego gniewu.
Warto uważnie śledzić ich lot.
Marcin Sendecki
• • •
Jaś Kapela, Modlitwy dla opornych
Jaś Kapela jest melancholijnym optymistą. Cierpi za miliony ludzi, drzew i zwierząt, a jednocześnie cieszy się, że nie płynie pontonem przez Morze Śródziemne.
Kinga Dunin